Robert Polok

Brak pewności siebie

Spotykamy w swoim życiu ludzi pewnych siebie, pozbawionych wątpliwości, przekonanych o słuszności własnych poglądów i działań. Trudno z takimi osobami dyskutować, bo z reguły nie przemawia do nich odmienny punkt widzenia. Wyprostowani, energiczni, poruszają się zdecydowanym krokiem i pozbawieni głębszych rozterek zmierzają bezwzględnie do celu.

Spotykamy także osoby niepewne. Dręczą je wewnętrzne wahania. Aby osiągnąć cel mają o wiele więcej trudności do pokonania. Powyższy opis dwóch typów ludzkich bierze pod uwagę trudniejsze bądź łatwiejsze funkcjonowanie ich w życiu społeczeństwa. O wiele istotniejsza jest odpowiedź na pytanie, która z tych postaw prowadzi do pogłębionego rozwoju duchowego. Brak pewności siebie jest wyrazem krytycznego – czasem nadmiernie – stosunku do własnej osoby. Płynie z poczucia, że stawiane sobie wymagania są niespełnione, że nie jest się w stanie dorównać innym. Rozliczne wątpliwości dotyczą poczucia niedoskonałości fizycznej czy niedostatków urody. Także przekonania, że się jest gorszym od innych, w znaczeniu mniej utalentowanym, że się nie dorównuje tym, których się podziwia. Nikt z nas nie chce mieć poczucia, że jest mniej wartościowy. A więc nie dostrzegając w sobie zalet – traci pewność siebie.

Jedni stają się wtedy podatni na wpływy w domu i pracy. Inni starają się mobilizować siebie do zmian, które dodałyby im pewności siebie. Niektóre kobiety zmieniają uczesanie, sposób ubrania, odchudzają się, poszukują pomocy w gabinetach kosmetycznych, u lekarza dietetyka. To wszystko ma na celu doprowadzić do większego poczucia własnej wartości. Niektóre metody psychoterapeutyczne, wywodzące się z amerykańskiego kręgu kulturowego, pomagają zmienić zachowanie w celu ukrycia braku pewności siebie. Uważam jednak, że jeśli zachodzi potrzeba kontaktu z psychoterapeutą, to należy raczej skorzystać z metod europejskich, które nastawione są na zmianę wewnętrznego usposobienia, po to, by „wytworzyć” stosowne zachowania. Silny stan braku pewności siebie może towarzyszyć człowiekowi nawet wtedy, gdy zdobędzie uznanie innych liczących się w społeczności. Nie zawsze wytwarza podatność do podporządkowania się innym.

Istotne znaczenie ma różnica między pewnością siebie a uznaniem za niepodważalne dokonywane przez siebie wybory życiowe czy niezbite przekonanie, iż wyznawany pogląd na świat jest trafny. Nadmierna pewność siebie wiąże się z ograniczoną wiedzą o świecie i jest też wyrazem zarozumialstwa. Wiedząc niewiele, można stać się człowiekiem pewnym własnych racji i „głuchym” na argumenty dyskutantów. Wąskość horyzontów sprzyja umocnieniu pewności siebie, a z kolei niska wrażliwość pobudza do zachowań nieraz przykro odbieranych przez osoby subtelne. Zbytnia pewność siebie bywa objawem głupoty i braku kultury osobistej. Brak pewności siebie, to jeden z warunków twórczych, wewnętrznych przekształceń. Potęguje zaciekawienie światem, w tym sposobem życia i myślenia rozmaitych osób. Z takim człowiekiem da się dyskutować, jak również zachęcać, by przyjął inny punkt widzenia. Brak pewności siebie bywa przez jednostki chłodne i kalkulujące zachętą do próby podporządkowania i wykorzystywania takiej osoby. Otoczenie często nie zdaje sobie sprawy, że ten, kto odznacza się brakiem pewności siebie, może być człowiekiem wartościowym.

Trudno jest oceniać drugiego człowieka. Bywa np., że ktoś postrzegany jako osoba nadmiernie pewna siebie, osłania w ten sposób własne wahania, wątpliwości, wrażliwość. Tworzy w sobie coś na kształt skorupy uniemożliwiającej głębsze wniknięcie w jego psychikę. Brak pewności siebie może być wyrazem nie tylko cech pozytywnych, lecz także rezultatem wewnętrznego „rozmamłania”, służalczości, lękliwości, skłonności do podlizywania się możnym tego świata. Czymś całkowicie odmiennym jest brak pewności siebie i niepewność własnych racji. Nie jest sprzeczne wewnętrznie, że cierpiąc na brak zaufania do siebie, można wyrobić we własnym ja niezłomne zasady postępowania, płynące z wyrazistych przekonań światopoglądowych. Takiego właśnie człowieka określam mianem zdrowego psychicznie z punktu widzenia filozoficznego.

autor: prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Kłótnia

Czerw 25, 2014 Ciekawostki

Dobre wychowanie wiąże się ze stwarzaniem pozorów życzliwości i zgody. Jednakże życie rodzinne „przyprawione” jest kłótniami. Wspólnota krwi nie jest zdolna zagwarantować porozumienia. Kłótnie mają ...

czytaj więcej

Pożegnanie z cellulitem

Czerw 25, 2014 Ciekawostki

Z najnowszych badań europejskich dermatologów wynika, że cellulit zaczyna być tak powszechny jak katar. Ma go aż 80% kobiet. Zanim zacznie deformować ciało podskórnymi zagłębieniami ...

czytaj więcej
POKAŻ