Robert Polok

Zmęczony uczeń

Ponad 80% uczniów jest przemęczonych. Połowa z nich nie potrafi sobie z tym problemem poradzić. To znacząco obniża odporność i powoduje częstsze zachorowania. W maju br. organizatorzy programu „Dni Odporności” przeprowadzili badanie wśród 146 uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum. Wynika z niego, że jedna trzecia ankietowanych dzieci zapada na zdrowiu przynajmniej 3–5 razy w roku. Około 13% przechodzi infekcje jeszcze częściej.
U prawie 40% uczniów (którzy wzięli udział w badaniu) zmęczenie sprawia, że „nic im się nie chce”, a ponad 34 % zmusza się do pracy w szkole. Połowa jest przekonana, że nie może z tym nic zrobić. Mniejsze znaczenie wśród ankietowanych dzieci odgrywa stres. Połowie z nich jedynie zdarza się być zestresowanym, a ponad 47 % nie odczuwa w szkole żadnego napięcia. Przeprowadzone badania dowodzą, że problem zmęczenia uczniów jest istotny. Niewyspanie, duża ilość godzin lekcyjnych, brak ruchu, ciągła praca, monotonia i nuda – to najczęściej deklarowane przez nich przyczyny zmęczenia. W starszych klasach wyczerpuje nadmiar pracy, męczące sprawdziany, a także przebywanie w dusznych pomieszczeniach. Nieco inaczej reagują najmłodsi. Maluchy bardzo męczy hałas, ciężki plecak, a nawet droga do szkoły. Zdaniem ankietowanych uczniów, absorbujące prace domowe lub duża liczba zajęć dodatkowych skutkują niewyspaniem oraz brakiem czasu na odpoczynek. Związane z tym obniżenie kondycji fizycznej sprawia, że dzieci męczą nie tylko lekcje wychowania fizycznego, ale wręcz bieganie na przerwach, czy wchodzenie po schodach z ciężkim plecakiem. Eksperci alarmują, że długotrwałe zmęczenie powoduje znaczące osłabienie organizmu dziecka. Stres wywołany szkolną codziennością, przebywanie w dużych skupiskach ludzi i kontakt z zainfekowanymi rówieśnikami, osłabiają układ immunologiczny, który nie jest jeszcze w pełni wykształcony. – Odporność naszych pociech dojrzewa do pełnej sprawności w zakresie funkcji obronnych  przed czynnikami infekcyjnymi dopiero około 12. roku życia – podkreśla prof. Anna Jung z Kliniki Pediatrii WIM w Warszawie. – Zatem im młodsze dziecko, tym bardziej jest ono narażone na rozwój choroby w sytuacji kontaktu z  czynnikiem infekcyjnym.

Nawracające infekcje stwarzają  zagrożenie wystąpienia przewlekłych zmian zapalnych, np. zatok. Nawet banalne z pozoru zakażenia układu oddechowego na długo osłabiają naturalny system obronny organizmu. Mogą grozić ciężkimi powikłaniami, np. zapaleniem płuc lub mięśnia sercowego. Zwiększają też predyspozycje dziecka do alergii i astmy. Problem znaczącego spadku odporności dzieci w czasie roku szkolnego dostrzegają także rodzice. Według badania PBS, przeprowadzonego dla programu „Dni Odporności”, 86% opiekunów twierdzi, że dzieci od momentu, kiedy zaczynają uczęszczać do przedszkola lub szkoły, chorują zdecydowanie częściej.

Dużym problemem jest też obniżone samopoczucie ucznia po chorobie. – Powrót dziecka do pełnej aktywności w szkole trwa nawet dwa tygodnie. Po dłuższej nieobecności, musi ono nadrabiać zaległości w nauce i kontaktach z rówieśnikami. Nierzadko czuje się odsunięte i wyobcowane. Uczeń po przebytej infekcji miewa również problemy z prawidłowym funkcjonowaniem na zajęciach. Bardzo często objawia się to większą podatnością na zmęczenie, sennością, kłopotami z koncentracją i uwagą, a także obniżoną sprawnością fizyczną. Wszystko to przekłada się na gorsze wyniki w nauce – mówi pedagog Katarzyna Karpińska.

Co zatem mogą zrobić rodzice, by w okresie wakacyjnym wzmocnić układ immunologiczny dziecka i jak najlepiej przygotować je do wyzwań nowego roku szkolnego? Sześć podstawowych kroków to:

I. Urozmaicona dieta bogata w witaminy, minerały i składniki odżywcze. Szczególną rolę odgrywają tu witaminy: C, A, E (zawarte przede wszystkim w świeżych owocach i warzywach) oraz D (produkowana pod wpływem promieniowania słonecznego padającego na skórę). Lato jest idealną porą roku do uzupełnienia niedoborów tego składnika w organizmie. W diecie wzmacniającej odporność nie powinno także zabraknąć białka, szczególnie zawartego w chudym mięsie, drobiu, rybach, jajach i serach. Istotne są też składniki mineralne, np. cynk, żelazo, magnez, selen oraz błonnik.

II. Aktywność fizyczna i zabawa (najlepiej na świeżym powietrzu).Należy zachęcać dziecko do zdrowego ruchu. Zadbać przy tym o jego bezpieczeństwo (odpowiedni sprzęt, kask, ochraniacze, itp.). W okresie wzrostu dziecka unikać zbyt forsownych, mocno obciążających sportów.

III. Hartowanie.Najlepiej rozpocząć je latem, stopniowo przygotowując młody organizm do coraz to niższych temperatur. Zaleca się, aby codziennie, przynajmniej godzinę spędzać z dzieckiem na dworze, niezależnie od pogody. Od czasu do czasu zmieniać otoczenie i klimat. Zadbać o odpowiedni ubiór, aby dziecko nie przegrzało się lub nie zmarzło.

IV. Wyjazdy za miasto w czystsze, ekologiczne tereny. Dotlenia się wtedy organizm i „ładuje akumulatory”. Szczególnie korzystne są wycieczki nad morze, gdzie klimat jest wilgotny, powietrze czyste i bogate w jod.

V. Sen i odpoczynek. Nic tak nie regeneruje i nie wzmacnia sił witalnych oraz odporności, jak właściwa ilość snu w wywietrzonym pomieszczeniu. Optymalna dawka nocnego odpoczynku dla dzieci w wieku szkolnym wynosi 9–11 godzin.

VI. Roślinna stymulacja odporności. Przed pójściem dziecka do szkoły należy pomyśleć o dodatkowej stymulacji układu immunologicznego. Można np. podać immunostymulatory z wyciągami roślinnymi w postaci ulubionych przez dzieci syropów.

– Zwykło się wspomagać odporność tylko przy załamaniach pogodowych, a przecież układ immunologiczny musi chronić organizm przed zarazkami niezależnie od aury – przekonuje prof. Anna Jung. – Tym bardziej, że infekcje dzieci są efektem nie tylko kontaktu z drobnoustrojami chorobotwórczymi, ale i stresu związanego z asymilacją maluchów w nowym miejscu (przedszkole lub szkoła). Najlepiej zatem jeszcze przed rozpoczęciem edukacji przedszkolnej lub szkolnej porozmawiać z pediatrą o tym, jak dbać o odporność dziecka. Wtedy czas nauki i radość obcowania z rówieśnikami w jak najmniejszym stopniu zakłócą choroby – podkreśla prof. Anna Jung.

Akcja „Dni Odporności” prowadzona jest pod patronatem producenta Bioaronu C. Ma ona na celu informowanie o sposobach wzmacniania układu immunologicznego dzieci oraz metodach zapobiegania nawracającym infekcjom górnych dróg oddechowych. Badanie epidemiologiczne prowadzone jest w dziewięciu polskich miastach pod nazwą „Barometr Odporności Dzieci”. Zainteresowanych odsyłamy na stronę: www.dniodpornosci.pl
autor: Anna Nowicka

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Rosnę zdrowo

Czerw 25, 2014 Inne

Z badań przeprowadzonych w lutym br. przez Instytut Pentor wynika, że 83% rodziców dzieci do lat 10 uważa, że wzrost jest ważnym czynnikiem, świadczącym o ...

czytaj więcej

Polipy pod kontrolą

Czerw 25, 2014 Inne

Pojedyncze, małe, większe lub rosnące gromadnie polipy lubią błony śluzowe, na których rosną i rozmnażają się. Jedyną metodą pozbycia się ich jest zabieg chirurgiczny.

czytaj więcej
POKAŻ